Pierwsze zwycięstwo juniorów młodszych

Agroplon Głuszyna - OKS Olesno 0-1 (0-0)

0:1 Jakub Pawlik 60'

OKS: Bartosz Jeziorowski - Tomasz Siemski Adam Parkitny, Gabriel Molski, Jakub Famuła, Dawid Zug, Adam Huć, Tobiasz Kubik (55` Szymon Wolny) Maciej Skonieczny, Mateusz Kuzaj (65` Wojciech Polak), Jakub Pawlik

żółte kartki - S.Wolny, M.Skonieczny

Trener Arkadiusz Świerc

'' Zwycięstwo w pierwszym meczu rundy wiosennej juniorów młodszych odniesione po ciężkim meczu, w którym więcej było walki niż grania w piłkę. Wąskie i nierówne boisko nie sprzyjało konstruowaniu płynnych akcji, a do tego dochodził bardzo silny wiatr, który powodował, że często rządził przypadek. Rozpoczęliśmy pechowo, bo po przypadkowej ręce sędzia już w 5 minucie podyktował jedenastkę dla Agroplonu. Chwilę później los uśmiechnął się dla nas - zawodnik miejscowych wziął rozbieg i tuż przed oddaniem strzału zatrzymał się i chciał poprawić sobie piłkę. Zgodnie z przepisami sędzia ukarał go żółtą kartką i podyktował rzut wolny dla OKS-u.

Od tego momentu każda decyzja sędziego przeciwko Głuszynie była komentowana w wulgarny sposób przez nieliczną pijaną publiczność. Pierwszą połowę graliśmy z wiatrem, ale nie była to dla nas korzystna okoliczność. Strzały z dystansu lądowały daleko od bramki, a prostopadłe podania okazywały się za mocne i mimo,że częściej utrzymywaliśmy się przy piłce to nie oddaliśmy żadnego celnego strzału. Na bramkę czekaliśmy do 60 minuty spotkania - Szymon Wolny zagrał piłkę ze skrzydła wzdłuż pola karnego i Kuba Pawlik pokonał bramkarza miejscowych. Jeden z graczy '' podkręcony'' przez kibiców w niewybredny sposób zwyzywał sędziego, za co wyleciał z boiska. Gospodarze rzucili się do odrabiania strat i dwa razy Bartek Jeziorowski musiał się wykazać dużymi umiejętnościami broniąc strzały z dystansu. Napór Głuszyny stworzył również szansę dla naszego zespołu i mieliśmy co najmniej trzy stuprocentowe okazje do podwyższenia wyniku ale zabrakło precyzji. Ważne 3 punkty, ale niektórzy zawodnicy jeszcze nie zaprezentowali optymalnej formy. Brawo za mentalną postawę w meczu z trudnym przeciwnikiem i ''cudowną publicznością''.