OKS Olesno - MKS Gogolin 0:3

OKS Olesno - MKS Goglin 0:3

0:1 Mizielski 51'

0:2 Prefeta 78'

0:3 Schichta 82'

OKS Olesno: Dawid Sładek - Tomasz Kubacki, Kevin Ficek, Arkadiusz Świerc, Krzysztof Meryk - Wojciech Hober, Thomas Skowronek, Mateusz Jeziorowski, Stanisław Dębski (71. Jakub Misiak), Maciej Węglarz (59. Michał Wasser) - Mateusz Klinger (60. Adrian Brzenska) 

Trener Grzegorz Świtała


MKS Gogolin: Łukasz Żmuda - Michał Błoński, Bartosz Kaczmarek (77 Bartosz Śnieżek), Tymoteusz Mizielski, Mateusz Prefeta, Kamil Rusin (56 Mateusz Wróbel), Tomasz Schichta (81 Damian Mikołajczyk), Adam Sobek (71 Kamil Gajda), Filip Szampera, Kamil Szampera, Łukasz Szydłowski

W meczu z drużyną MKS-u Gogolin z dużym rozczarowaniem spotkali się piłkarze i sympatycy Oleskiego klubu.

Na początku meczu ciężko było wskazać faworyta, był wyrównany. Z biegiem czasu nasi piłkarze coraz częściej zaczęli dochodzić do głosu, co przełożyło się na kilka dogodnych sytuacji. Swoich sił próbowali między innymi Hober i Jeziorowski, piłka jednak nie umiała znaleźć drogi do bramki Żmudy. Wydawało się, że prowadzenie OKS-u to kwestia czasu, a bezbramkowy remis odnotowany do przerwy nikogo specjalnie nie zmartwiał. 

Pozytywne nastroje zostały jednak szybko odmienione.Po przerwie, w 51. minucie meczu goście nieco niespodziewanie wyszli na prowadzenie za sprawą błędów popełnionych w naszej linii obrony. Mizielski przejął bezpańską piłkę, pobiegł w kierunku bramki i pewnie pokonał Sładka. Mimo wszystko wydawało się, że jesteśmy w stanie odrobić straty i obrócić wynik spotkania. Druga bramka mocno stłamsiła te nadzieje. Gol wpadł z rzutu karnego. W 78. minucie meczu faulowany w naszym polu karnym został jeden z zawodników Gogolina. Sędzia bez większego namysłu wskazał na rzut karny, a na gola zamienił go Prefeta, strzelając mocno w lewą dolną część bramki. Wynik meczu ustalił Gajda, kiedy to w 82. minucie doszedł do piłki, a Sładek po raz trzeci w tym meczu musiał wyjmować ją z siatki.

W meczu popełniliśmy sporo błędów, które nie powinny mieć miejsca. Tracimy więc punkty z drużyną, która dotychczas zdobyła ich jedynie 9. Sytuacja w tabeli robi się mocno nerwowa, w kolejnych spotkaniach nasza drużyna musi się więc prezentować o wiele lepiej, jeśli chce ze spokojem patrzeć w przyszłość.