Podział punktów z Większycami

        OKS Olesno - Porawie Większyce  1:1/ 1:1/

bramki: 0:1 Maciej Łapuńka/'28/, 1:1 Damian Gąsiorowski /'31/

żółte kartki: Koziol,Flak,Krzymiński,Skowronek Zorychta -  Jędrzejczyk

sędziował: Paweł Jałowiec /Opole/

OKS: Jeziorowski - Pawlik,Molski,Koziol,Flak - Zorychta/' 67 Huć/,Kisialiou/'82 Stróżyk/,Skowronek,Gąsiorowski, Krzymiński/' 87 Kuzaj/ -Michnicki/'87 Kamski/

Porawie: Olejnik - Szafarczyk/'46 Martyniuk/,Łebkowski,Węgrzyn,Łapuńka/'85 Janik/,Sikora,Linek,Rypa,             Materla/'85 Wachniewski/,Borowiec,Jędrzejczyk

To był kolejny dobry mecz naszej drużyny a remis wydaje się sprawiedliwym wynikiem. Spotkanie było prowadzone w dobrym tempie a obydwie drużyny stwarzały dużo sytuacji bramkowych dzięki czemu widowisko było atrakcyjne dla nielicznej /zimno ? .../ tym razem widowni.

Pierwsze 25 min. to gra głównie w środku boiska ale to my trzykrotnie zagroziliśmy bramce gości. Jednak strzał Thomasa Skowronka w 15 min. był niecelny a z próbami Andrzeja Krzymińskiego/'20/ i Trafima Kisialiou /'24/ poradził sobie bez problemu Dawid Olejnik. Przyjezdni zaatakowali po raz pierwszy w 28 min.i  od razu skutecznie. Strzał Patryka Linka z 14m. odbił Bartosz Jeziorowski,piłka trafiła pod nogi Macieja Łapuńki ,który skierował piłkę do siatki  0:1 .

Nasz zespół zareagował w najlepszy możliwy sposób. Trzy minuty później przeprowadziliśmy szybką kontrę. Kamil Zorychta dograł piłkę z prawego skrzydła w pole karne,która trafiła do Damiana Gąsiorowskiego. Strzał naszego pomocnika z 10 m. wybronił Olejnik ale dobitka była już celna !  1:1 .  Do przerwy każda z drużyn miała jeszcze po jednej okazji. Najpierw po świetnym dograniu z prawego skrzydła Kisialiou nikt nie sięgnął mocno bitej wzdłuż pola bramkowego piłki /'34/ a  strzał Patryka Linka z narożnika pola karnego był niecelny.

Druga połowa bardziej ciekawa mimo braku goli. Obydwie drużyny walczyły o pełną pulę -remis nie zadowalał żadnej z nich patrząc na sytuację w tabeli/ szczególnie OKS-u/. W 60 min. indywidualna akcja Kisialiou zakończona została strzałem z18 m. jednak minimalnie niecelnym. Trzy minuty później dynamiczny rajd Kamil Zorychta kończy strzałem z narożnika pola karnego ale bramkarz gości broni na rzut rożny. W 70 min. mogla paść bramka,która byłaby zapewne kandydatką to gola sezonu! Gąsiorowski świetnie strzelał przewrotką z 14m ale piłka przeszła minimalnie nad poprzeczką...

Przyjezdni od 70 min. osiągnęli przewagę ale podobnie jak w meczu z Piotrówką Bartosz Jeziorowski wykazał się swoimi umiejętnościami. Najpierw poradził sobie ze strzałem Bartosza Borowca z 10 m./'72/. W 76 min. broni nogami mocny strzał Mateusza Martyniuka i łapie dobitkę Mateusza Jędrzejczyka. Groźnie było w 80 min. ale ponownie nasz bramkarz staje na wysokości zadania gdy po rzucie rożnym broni strzał głową Oskara Węgrzyna. Końcowe minuty to już spokojniejsza gra obydwu zespołów i pilnowanie jednego punktu...

Sytuacja w tabeli jest nadal mocno skomplikowana bo ścisk na dole jest spory. W środę zagramy zaległy mecz z Ruchem Zdzieszowice,który jako wicelider nadal zachowuje szansę na awans. Mecz więc łatwy nie będzie a punkt /a może punkty ?/  byłby sporym osiągnięciem. Środa 10 maja godz 18.00 Stadion Miejski w Oleśnie