Przed nami najdalszy wyjazd w sezonie - zapowiedź meczu ze Spartą Paczków

W 24 kolejce Saltex IV Ligi opolskiej czeka nas mecz w Paczkowie z tamtejszą Spartą. Po pewnym zwycięstwie z Olimpią Lewin Brzeski nasza pozycja w tabeli nie uległa zmianie. Nadal zajmujemy szóste miejsce, a do trzeciego w tabeli Porawia Większyce tracimy 3 punkty. Sparta w poprzedniej kolejce niespodziewanie wygrała w Kędzierzynie - Koźlu i walczy o wydostanie się ze strefy spadkowej. W rundzie wiosennej rozegrała jeden mecz mniej, ponieważ z powodu złego stanu boiska spotkanie ze Skalnikiem Gracze zostało przełożone. OKS od 5 meczów jest niepokonany i mamy nadzieję, że ta seria po jutrzejszym meczu będzie dalej trwać.

O rywalu:

Sparta Paczków to 15 drużyna naszej ligi. 12 porażek, 6 zwycięstw i 4 remisy - tak prezentuje się bilans gier naszego rywala. W 22 meczach zdobyła 22 punkty. W trwającej rundzie na swoim koncie mają 7 punktów. Strzelili 24 bramki przy 36 straconych. Wiele można o Sparcie napisać, ale z pewnością nie to że jest drużyną własnego boiska. Na dziesięć domowych rozegranych spotkań aż sześć przegrała, notując po dwa remisy i wygrane. W rundzie jesiennej grając w dziesięciu Sparta wywiozła z Olesna trzy punkty( przy ogromnej nieskuteczności naszych zawodników i wydatnej pomocy obrońców). Żeby się utrzymać Sparta musi wygrywać, ale to my jesteśmy faworytem jutrzejszego starcia.

Jak grali w poprzedniej kolejce?

OKS pewnie pokonał Olimpię Lewin Brzeski 3:0 po dwóch bramkach Bieniasa i jednej debiutującego Dębskiego.

Sparta sprawiła niespodziankę pokonując na wyjeździe Chemik K - Koźle.

Kto nie zagra?

W osiemnastce meczowej nie ma Dębskiego, Obaki i Woźnego. W ich miejsce do składu wskoczyli: Jasina, Rozik i Flak.

Nasza prognoza:

Zwycięstwo w jutrzejszym meczu przy korzystnych wynikach pozostałych spotkań może dać nam po raz pierwszy w tym sezonie podium. W Paczkowie zawsze ciężko nam się grało, ale patrząc na grę naszych zawodników można być optymistą. Liczymy na trzy punkty i kontynuowanie dobrej passy!

Fot: Jesienią w Oleśnie Krzysiu Meryk miał duże problemy z powstrzymaniem Rafała Bobińskiego. W tej rundzie "Merol" jest "w gazie" a prawa strona spisuje się bez zarzutu!