Blamaż w meczu o 6 punktów

OKS Olesno - Skalnik Gracze  0:2/0:0/

bramki: 0:1 Dawid Miroszka/'48/, 0:2 Jarosław Chodorski /'74-karny/

żółte kartki: Baros,Jantos,Zawada,- Chodorski,Dulski, Cieśliński    sędziował: Paweł Dul /Zawada/

OKS: Sładek - Pawlik,Ficek,Świerc,R.Lasik- Piontek,Skowronek,Baros/'60 D.Flak/,Skonieczny/'70 Kościelny/, Matysiok/'53 Jantos/ - K.Lasik

Skalnik: Kabała - Fogiel,Chodorski,Sawicki/'81 Ogrodowczyk/,Smok- Cieśliński,Łukawiecki,Gawroński,             Haręża/'68 Nesterów/,Dulski /'90 Setlak/ - Miroszka/'87 Kramczyński

Przegrać można w każdym meczu ale to co zaprezentował OKS swoim kibicom w meczu o przysłowiowe 6 punktów ze Skalnikiem Gracze można podsumować jednym słowem - kompromitacja. Skalnik po raz ostatni zwyciężył dwa miesiące temu a w samym październiku i listopadzie ekipa z Graczy straciła… 23 gole. Dodatkowo w środę grała mecz w ramach 1/8 Pucharu Polski ze Stalą Brzeg i miała prawo "czuć w kościach" to spotkanie . Te wszystkie kalkulacje to jednak było za mało abyśmy mogli skasować tak potrzebne punkty. Nasza drużyna wróciła niestety do niechlubnego stylu gry: chaos,brak składnych akcji,itp. W meczu nie zagrało z powodu choroby lub kontuzji kilku podstawowych zawodników /Jeziorowski,Hober,,Krzymiński / a Marcin Jantos wszedł na boisko dopiero w 53 min.osłabiony przebytą chorobą. Nie tłumaczy to jednak słabej postawy całej drużyny bo  w meczu ze słabo grającym w tym sezonie Skalnikiem zmiennicy powinni wykorzystać swoją szansę a tak niestety nie było. Cała drużyna / za wyjątkiem Sładka i ofiarnie grającego Pawlika/ zagrała jednak beznadziejny mecz !

Pierwsza połowa nie wyglądała jeszcze tak źle i gdyby Adam Piontek wykorzystał swoje szanse w 30 i 31 minucie to moglibyśmy schodzić na przerwę z prowadzeniem. Najpierw jednak jego strzał w polu karnym zatrzymał wychodzący z bramki Mikołaj Kabała  a minutę później nasz lewoskrzydłowy będąc na 10 m. na wprost bramki strzelił obok słupka.To były nasze jedyne okazje w tej połowie /jak się później okazało i w całym meczu.../. Skalnik w tej części meczu nie zagroził poważnie naszej bramce a jedyna okazja to strzał w 8 min.  Jakuba Smoka z 16m.sparowany przez Sładka na rzut rożny.

Goście widząc naszą słabą dyspozycję wyszli na drugą połowę z myślą,że można z Olesna wywieźć komplet punktów i zaatakowali od pierwszych minut. Efekt przyszedł już po 3 minutach gdy po rzucie rożnym Dawid Dulski zgrał piłkę głową w pole bramkowe a  Dawid Mitroszka z 3 m. wpakował piłkę do siatki 0:1 . Skalnik poszedł za ciosem i już za chwilę miał kolejne szanse bramkowe:

50 min. - kontra Skalnika: Mitroszka dogrywa do  Dawida Haręży ale jego strzał z 10m. świetnie broni Dawid Sładek,

52 min. - szansę na swoją drugą bramkę miał aktywny Mitroszka ale jego niesygnalizowany strzał z kilku metrów ponownie broni Sładek !

Skalnik całkowicie opanował środek boiska i na naszą bramkę sunęły kolejne akcje kończone strzałami bronionymi przez Sładka lub przechodzącymi obok naszej bramki/ Fogiel,Chodorski,Sawicki,Cieśliński/. To musiało zakończyć się kolejną bramka dla gości i stało się to w 74 min. gdy Roland Lasik sfaulował w polu karnym szarżującego  Bartosza Nesterowa. Prowadzący te zawody Paweł Dul podyktował rzut karny a na gola zamienił go Jarosław Chodorski  0:2. Goście kontrolowali już do końca ten mecz a my nie potrafiliśmy w całej drugiej połowie poważniej zagrozić bramce strzeżonej przez Mikołaja Kabałę...

Przegraliśmy dwa kolejne mecze z drużynami walczącymi tak jak i my o utrzymanie i straciliśmy bezpieczną przewagę jaką mieliśmy nad strefą spadkową. A czekają nas w tej rundzie jeszcze 3 mecze-wszystkie z drużynami z górnej części tabeli:Głogówek/9/,Starowice/6/ i Ozimek/4/. Być może nadziei na punkty w tych meczach należy szukać w tym ,że paradoksalnie lepiej gramy w meczach z drużynami wyżej klasyfikowanymi ?

====================

E.H.