Świąteczne zwycięstwo nad Krapkowicami !

OKS OLESNO- UNIA KRAPKOWICE 2:0 / 0:0 /

Bramki: 67 min. Ficek / głową /, 84 min. Huć /karny /

Żółte kartki: Ficek,Skowronek – Mendes,Jakwert,Brzozowski, Mikitów, Fiks, Sadyk, Wicher/trener/

Czerwona kartka – Mendes / 79 min./

OKS: Sładek – Molski,Świerc,Ficek,Jeziorowski- Jantos,Skowronek/’85 Krzymiński/,

Huć/’88 T.Flak/ ,D.Flak/’82 Piontek/,Misiak/’65 Baros/-Hober/90' Skonieczny 

Unia: Mikitów- Brzozowski,Sadyk,Zychowicz,Jakwert,/’58 Fiks/,Lewandowski,Sobota/’64 Barysch/,

Kaczmarek,Niespodziński,Mendes.Wojtasik

OKS nie zwalnia tempa!

W sobotnie,przedświąteczne przedpołudnie przyjechała do nas drużyna z czołówki tabeli ale to w żaden sposób nie przestraszyło naszych piłkarzy. Po bardzo dobrym meczu pokonaliśmy Unię Krapkowice odnosząc trzecie kolejne zwycięstwo oraz zachowując status niepokonanej w rundzie wiosennej. Pozwoliło to nam oddalić się od strefy spadkowej na bezpieczne 7 punktów i myśleć o pozycji w środku tabeli…Mecz mógł się dla nas rozpocząć w wymarzony sposób. W 1 min. powinniśmy prowadzić 1:0 jednak Misiak nie wykorzystał dogrania Hobera,który będąc sam na sam z wybiegającym bramkarzem dograł mu na 6 m. ale ten mając pustą bramkę trafił w słupek ! Goście mając w składzie kilku doświadczonych piłkarzy przejęli inicjatywę w pierwszym kwadransie meczu wykorzystując szybkich napastników: Mendesa i Wojtasika .Szczególnie ten pierwszy stwarzał kłopoty naszym stoperom ale jego strzały w 12 i 14 min. zostały zablokowane.OKS kolejną groźniejszą akcję przeprowadził dopiero w 28 min. kiedy to po kontrze strzał Jantosa z narożnika pola karnego minął prawy słupek bramki strzeżonej przez Mikitówa. Za chwilę mieliśmy kolejną bardzo dobrą okazję na strzelenie pierwszej bramki w tym meczu. Misiak wpada w pole karne chcąc minąć wybiegającego bramkarza. Ten wybija piłkę spod jego nóg a dobitką D.Flaka blokuja obrońcy. Piłka trafia jeszcze do Jantosa ale jego mocny strzał z 17 m. przelatuje nad poprzeczką bramki Unii.Powinniśmy prowadzić ale jak to często w piłce bywa za chwilę mogliśmy przegrywać. W sytuacji sam na sam znalazł się Oscar Vicente Mendes ale świetną interwencją popisał się nasz bramkarz ratując nas z opresji !Końcowe minuty pierwszej połowy to przewaga Unii,która atakowała głównie prawym skrzydłem wykorzystując szybkiego Zychowicza. W 41 min. groźnie w naszym polu karnym strzelał Niespodziński ale jego strzał z 13 m. minął bramkę.Jeszcze 43 min. mieliśmy swoją okazję kiedy to po rzucie wolnym egzekwowanym przez D.Flaka silnie bitą piłkę zablokowali obrońcy Unii. Pierwsza połowa 0:0 z lekką przewagą gości ale po w sumie dobrej i mądrej grze naszego zespołu.

Druga połowa to jeszcze lepsza nasza gra. Staraliśmy się dłużej utrzymywać przy piłce i konstruować płynne akcje wykorzystując szybkość Jantosa i Hobera. Jednak to goście mieli pierwsi swoje okazje:

55 min. - Skowronek traci piłkę w środku boiska ale po kontrze strzał Wojtasika obok słupka,

57 min. - ponownie Wojtasik po rzucie wolnym dostał piłkę na 10 m. ale jego mocny strzał nad

poprzeczką

Stopniowo przejmowaliśmy coraz bardziej inicjatywę w tym meczu. Nadeszła 67 min. meczu i nasza drużyna zaserwowała swoje „danie firmowe”. Z autu piłkę w pole bramkowe Unii wrzucał oczywiście Jeziorowski a tam / też oczywiście / czekał już Kevin Ficek,który głową przelobował interweniującego bramkarza! 1:0 dla OKS . To akcja,która przyniosła nam już niejedną bramkę w tym sezonie …

Kontrolowaliśmy ten mecz coraz bardziej i przyjemnie było patrzeć na grę naszej drużyny widząc zaangażowanie i determinację wszystkich zawodników.

To powinno było przynieść już efekt w 77 min. Wtedy to Wojciech Hober po wrzutce Świerca wygrał „przepychankę” ze stoperami i bramkarzem Unii ale będąc już sam na wprost pustej bramki z 5 m. strzelił zbyt lekko i jeden z obrońców zdołał wybić piłkę! Hober mógł się zrehabilitować chwilę później kiedy po strzale D.Flaka i obronie Mikitówa jego dobitkę zablokowali obrońcy.

Od 79 min.goście grali już w „dziesiatkę” kiedy to za faul na Jeziorowskim drugą żółtą kartkę a w konsekwencji czerwoną otrzymał Oscar Vicente Mendes. To na pewno ułatwiło nam zadanie bo portugalski napastnik gości stwarzał duże zagrożenie dla naszej bramki.

W 83 min. podwyższyliśmy prowadzenie na 2:0 ! W polu karnym Adama Hucia sfaulował bramkarz gości Kamil Mikitów i prowadzący zawody Łukasz Ślusarek/Kluczbork/ wskazał na 11 metr. Do piłki podszedł sam poszkodowany i pewnym strzałem pokonał goalkipeera gości.

Piłkarz Unii próbowali jeszcze atakować ale nasz zespół kontrolował sytuację i trzecie kolejne zwycięstwo stało się faktem!!!

Nasi piłkarze swoją grą i wynikiem sprawili sobie ale przecież też wszystkim kibicom wspaniały świąteczny prezent. Jedenaście punktów w 5 kolejnych meczach- takiej dobrej serii nie pamiętają „najstarsi kibice” OKS-u :)

O dobry, pomeczowy nastrój naszych piłkarzy zadbał nowy sponsor Klubu : Pizzeria SOPRANO, która ufundowała smakowitą pizzę. Dziękujemy !

Kolejny mecz za tydzień. W sobotę 10 kwietnia zagramy w Opolu z rezerwami tamtejszej Odry. To także przeciwnik z górnej części tabeli ale dlaczego by ta wspaniała seria nie miała trwać dalej ? !

Wesołych Świąt !– Ernest Hober