Trampkarze zaczęli od pewnej wygranej.

Chemik Kędzierzyn Koźle - OKS Olesno 1-4 (0-1)

.
Skład : 
Arkadiusz Gruca (Jakub Lubojański) - Sebastian Sąsała, Bartłomiej Kalinowski, Dawid Kubas (Mateusz Bawej), Kacper Famuła (Michał Famuła), Sebastian Jeż (Adam Psyk), Szymon Parkitny (Mateusz Drynda) Grzegorz Siemski (Maximilian Rymarczyk), Jan Dębski, Patryk Ceglarek, Tymoteusz Paliga (Patryk Flak)
Trener : Krzysztof Meryk
Bramki :
Grzegorz Siemski, Mateusz Drynda, Dawid Kubas, Patryk Ceglarek
.
W poniedziałek rozgrywki w Opolskiej Lidze Trampkarzy rozpoczęli podopieczni Krzysztofa Meryka. Drużyna mocno odmieniona ze względu na zmianę roczników, ale cele postawione przez Trenera ambitne - co najmniej obrona tytułu wicemistrza województwa.
Pierwszy mecz rozgrywany w Kędzierzynie z miejscowym Chemikiem i scenariusz jak w poprzednim sezonie, tyle że z lepszym efektem, bo tym razem udało się odnieść przekonywujące zwycięstwo. Miejscowi nie zmienili taktyki z wiosny - bronimy całą jedenastką na własnej połowie i liczymy na daleki wykop i aferę lub na stały fragment gry.
Nasi zawodnicy długo męczyli się aby otworzyć wynik i dopiero pod koniec I połowy największym sprytem w polu karnym wykazał się Grzesiek Siemski otwierając wynik.
Drugą połowę zaczynamy od mocnego uderzenia; po rzucie rożnym piłka trafia do Mateusza Dryndy który spokojnie umieszcza piłkę w siatce. Pięć minut później nasz nowy nabytek Tymek Paliga (Start Dobrodzień) swoim zachowaniem odciąga uwagę obrońców dzięki czemu Dawid Kubas spokojnie zdobywa trzecią bramkę.
Kiedy w 50 min kapitan Patryk Ceglarek strzałem z dystansu lobuje bramkarza i zdobywa czwartą bramkę wydaje się, że emocji już w tym spotkaniu nie będzie. Na boisku sukcesywnie pojawiali się zmiennicy i mieli szansę udowodnić Trenerowi swoją przydatność.
W 55 min po rzucie karnym gospodarze zdobywają bramkę i uwierzyli, że są w stanie odwrócić losy spotkania. Jakości w ich grze nie przybyło, ale trzeba przyznać, że zaczęli biegać szybciej i cały czas krzykiem pobudzali się do zwiększonego wysiłku. Większość naszych bardziej doświadczonych zawodników przebywała już na ławce, więc na boisku czasami panowała kopanina, ale chwała '' młodziakom'' , że nie pękli i spokojnie dowieźli korzystny wynik do końca.
Kolejny mecz już w czwartek (23.08) o godz. 16.00 gościć będziemy MKS Kluczbork.