Wysoka porażka trampkarzy
NKS Start Namysłów - OKS Olesno 5:0
OKS: D.Sitek - A.Prochota, M. Bawej, M.Konieczny, A.Kuźnik, P.Ceglarek, G.Sabok, K.Janicki, J.Skonieczny, M.Skonieczny, T.Flak
Z ławki rezerwowej weszli: A.Gruca - M.Owczarek, D.Zug, P.Świtalski, A.Huć, M.Prochota, J.Dębski
Trener Krzysztof Meryk
''Zimny prysznic sprawili naszym trampkarzom zawodnicy Namysłowa w pierwszym meczu rundy wiosennej. Jechaliśmy na to spotkanie pełni nadziei na dobry wynik, bo jesienią padł wynik bezbramkowy. Dzisiaj gospodarze w pełni wykorzystali swoje atuty. Technicznie nie byliśmy gorsi, ale gdy ma się dużo gorsze warunki fizyczne każdy błąd kosztuje bardzo dużo. Pierwsza bramka stracona po niepotrzebnym faulu w bocznej strefie boiska, napastnik NKS idealnie trafia pod poprzeczkę ''po długim rogu'' i Dominikowi Sitkowi brakło parę centymetrów wzrostu. Strata bramki spowodowała sporą nerwowość w poczynania naszej drużyny, która swoimi zagraniami i niecelnymi podaniami stworzyła możliwość Startowi do wypunktowania nas. Gospodarze mieli w pierwszej połowie w sumie pięć okazji do zdobycia bramki z czego cztery wykorzystali. Druga połowa  była bezbarwna, OKS próbował w pierwszych 10 minutach jeszcze walczyć, ale później brakło wiary i determinacji przynajmniej do strzelenia honorowej bramki. Wysoki pressing i prosta, ale szybka gra oraz przewaga w kilogramach i centymetrach w zupełności wystarczyły gospodarzom na pokonanie podopiecznych Krzysztofa Meryka, wśród których pełną formę zaprezentowali jedynie Grzesiu Sabok i Michał Bawej.''